niedziela, 17 listopada 2013

Po maratonie

Po maratonie nadszedł czas żeby trochę odpocząć i zregenerować się fizycznie i psychicznie :) Przez trzy tygodnie moje treningi ograniczyły się do jednego w tygodniu (spędziliśmy w tym czasie dwa długie weekendy na działce w czasie których oprócz długich spacerów z Pajką oddawałam się słodkiemu lenistwu). 
No ale ponieważ lenistwo nie może trwać wiecznie, w tym tygodniu powoli wracam do trochę częstszych treningów, po środowym godzinnym rozbieganiu w sobotę byłam z Pajką, Kasią i Flicką na Kabatach, zrobiłyśmy sobie ok. 11km dosyć szybkim tempem, a dziś pojechałyśmy do Kampinosu i przebiegłyśmy 17,5km. Pierwsze km były szybkie, psy ciągnęły jak szalone, potem już spokojniej ale i tak całkiem nieźle się zmęczyłam. Pogoda do biegania z psami jest teraz bardzo dobra, ok. 5stopni to dla nich temperatura w której czują się znakomicie. 
Po bieganiu za to były smakołyki i czas na odpoczynek:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz