niedziela, 9 marca 2014

Wiosna :)


Długo nic nie pisałam ale nie dlatego, że nic się nie działo (nadal biegamy, trenujemy i dobrze się bawimy :) ), raczej z braku czasu na wszystko (za dużo ciekawych rzeczy do zrobienia, za mało wolnego). Ale wracając do tematu, mamy właśnie pierwszy prawdziwie wiosenny weekend, jak widać wiosna w tym roku się zlitowała i przyszła wcześniej niż rok temu :) 
Wczoraj rano pojechałyśmy z Kasią na Grand Prix Warszawy (10km trasa po lesie kabackim). Oczywiście bez psów bo za dużo ludzi na to żeby biec z psem. Byłam ciekawa jak mi pójdzie bo ostatni raz byłyśmy na tych zawodach rok temu. Żeby się nie zajechać postanowiłam przebiec cały dystans tempem 5:30 na km, czyli czas jaki chciałam osiągnąć to 55 min. Wystartowałam oczywiście szybciej niż miałam zamiar ale biegło się całkiem dobrze i na mecie miałam niespodziankę: niecałe 52 minuty :) Z okazji dnia kobiet dostałyśmy jeszcze od organizatorów po kwiatku i kosmetyki, bardzo miło :)
Dziś za to poranny trening z psiakami, po 9 byłyśmy w lesie i przebiegłyśmy naszą 10km pętlę spokojnym tempem (odpoczynek po wczorajszych zawodach). Było super, słoneczko, wiosna, las i zadowolone psiaki czyli to co najfajniejsze.